Październik 2013r.

 

                                                           

List do Matki w Niebie!

 

Zanim zacznę pisać ten list do Ciebie Matko Boża, i moja Mamo,

z całego serca przyjmij moje gorące pozdrowienia, Maryjo kochana!

 Chcę przytulic się teraz tak mocno do Ciebie, żeby schować się przed światem całym!

Proszę ukryj mnie Twych ramionach i utul tak mocno jak tuliłaś małego Jezusa.

Chcę na chwile odpocząć przy Tobie, Niebieska Mamo!

Chcę na chwile zatopić się w prawdziwej Twej ciszy,

Takiej ciszy, która pozwala usłyszeć Twoje bicie serca i to, co do mnie mówisz.

Chcę na chwilę odpocząć od tego krzykliwego

 i zabieganego świata, którego jego panem jest pogoń za pieniądzem i za czasem,

 który nie wie, że to prowadzi do nikąd!    

Proszę Cię pokaż mi jak mam się odnaleźć w tym kuszonym przez diabła świecie,

 dodaj mi sił i odwagi do walki z nim!    

Proszę Cię o większą Wiarę, Pokorę i całkowitą Ufność taką jak Ty miałaś do samego końca.

Powiedz mi Maryjo, którą drogą mam iść? Czy idę drogą dobrą i bezpieczną,

 która prowadzi prosto do nieba?

Pokaż mi jak mam walczyć, aby zło dobrem zwyciężać!

Pokaż mi jak mam cierpieć, żeby to wszystko miało sens!

Naucz mnie patrzeć na każdego mojego bliźniego z wielką miłością, nieważne kim jest,

 tak jak Ty patrzyłaś na każdego.

Naucz mnie mówić dobrze o każdym człowieku, nieważne kim jest i gdzie się teraz znajduje.

Naucz mnie dawać to co mam i dzielić się z innymi tym co posiadam, jak Ty Maryjo!                    

 - Wiesz, Maryjo?

Tęskno mi za  prawdziwym pokojem i sprawiedliwością, której tak brakuje na świecie.

  Tęskno mi za prawdziwą miłością czystą i piękną, która jest bezinteresowna i pełna dobroci.

Tęskno mi za prawdziwą radością, która rozraduje moje serce i rozweseli moją dusze i ciało, tak bardzo, abym rozradowała się cała w Bogu.

Tęskno mi za kromką suchego chleba, którą każdy podniesie z ziemi i ucałuje ją przez szacunek.       

 Na zakończenie chcę Cię prosić oto, abyś mnie otuliła swoim płaszczem Miłości,

abym w każdej chwili mego życia miała w Tobie schronienie.

Abyś otuliła mnie swoim Różańcem, który stanie się dla mnie obroną i tarczą przed szatanem - każdego dnia.

Niech wypowiadanie każdej Zdrowaśki przeze mnie z serca niech będzie taką piękną różą dla Ciebie, która swoim zapachem przeniknie także i mnie,

abym zaczęła pachnąć Bogiem i Tobą Maryjo!